Ile nawozu i czemu tak dużo?
Nawożenie podstawowe NPK (N - azot, P - fosfor, K - potas) może przybrać dwie formy: doglebową (nawozy sypkie) i dolistną (oprysk). Co do zasady koncentrujemy się na nawożeniu gleby i w tym celu stosujemy nawozy sypkie doglebowe. Nawożenie dolistne będzie formą nawożenia interwencyjnego, stosowanego w uzasadnionych przypadkach.
W Przewodnikach zaproponuję dwa plany nawożenia, z których każdy może być oparty na jednym z kilku zalecanych lub dopuszczalnych nawozów NPK.
Optymalne proporcje składników NPK dla trawnika to:
4:1:2 w okresie wiosennym i letnim (niektórzy podają też 6:2:4 co odpowiada 3:1:2)
1:2:3 w okresie jesiennym
Warto również dodać, że większość publikacji dotyczących trawników często koszonych, dekoracyjnych, podaje następujące roczne zapotrzebowanie trawy na składniki odżywcze:
azot N: 2-2,5kg/100m2
fosfor (w formie tlenku fosforu P2O5): 0,8-1kg/100m2
potas (w formie tlenku potasu K2O): 1,2-1,6kg/100m2
Dla trawników sportowych i muraw boiskowych dopuszczalny jest azot na poziomie 3-4kg/100m2.
Kłóci się to z powszechnie przyjętym sposobem nawożenia, który sama stosowałam, zakładającym 2kg nawozu niskoazotowego i 0,6-0,8kg mocznika na 100m2 trawnika miesięcznie. Dodając do tego 2,5kg siarczanu amonu wczesną wiosną i obornik zimą, okazuje się, że podajemy do gleby prawie 5kg/100m2 czystego azotu, 2,4/100m2 fosforu i 3,6kg/100m2 potasu. Porównując to z powyżej zaprezentowanym zapotrzebowaniem, są to znacząco zbyt wysokie dawki nawozów.
Nie ma ani ekonomicznego, ani ekologicznego uzasadnienia do stosowania tak wysokich dawek nawozów.
Warto rozważyć niższe dawki nawozów, jeśli nie ze względów ekologicznych, to chociażby ze względów ekonomicznych. Jeśli trawa będzie zielona, zdrowa i gęsta, to po co przepłacać?
Na pewno każdy zdaje sobie sprawę, że istnieje ścisły związek między intensywnością nawożenia i koniecznością koszenia. Im więcej podajemy azotu, tym trawa szybciej rośnie i musimy częściej kosić. Natomiast nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ten kij ma też drugi koniec, ponieważ z każdym koszeniem (koszenie z koszem = usuwanie ściętej trawy) pozbawiamy gleby składników, które właśnie wydała trawie do wzrostu, a które nie wrócą do niej wraz ze ściętą częścią roślin. Zatem częste koszenie determinuje wysokie nawożenie w celu stałego uzupełniania składników, a wysokie nawożenie powoduje konieczność częstego koszenia jeśli trawnik ma się ładnie prezentować - tworzy się nam wąż zjadający własny ogon. Jedyną opcją żeby się wydostać z tego kręgu jest zmniejszenie nawożenia azotowego.
Jeśli jednak mimo wszystko zdecydujesz się sypać bardzo wysokie (i niezalecane w tym poradniku) dawki azotu, to zaleca się nie przekraczać 600g miesięcznej dawki czystego azotu dopuszczalnego do aplikacji na trawnik nawożony systematycznie przez cały rok.
Aby przeliczyć ile azotu (lub jakiegokolwiek innego składnika) jest w danym nawozie, należy pomnożyć procentową zawartość azotu i liczbę kilogramów aplikowanego nawozu na 100m2.
Np. Yara Mila Complex zawiera 12% azotu, podajemy 2kg/100m2, więc aplikujemy:
12% x 2kg = 0,12 x 2kg = 0,24kg = 240g czystego azotu
Do nawozów wysoko azotowych typu Nmax(24% azotu), przy zastosowaniu maksymalnej dawki siewu 3-3,5kg, nie dodajemy mocznika.
Dla właściwego wykorzystania przez trawę azotu poddanego w nawozie kluczowa jest jego forma.
Tekst na licencji Creative Commons CC BY-NC-ND 4.0.
Informacje były przydatne? Możesz postawić mi kawę i podziękować :)